Mamy ocieplenie :)
Data dodania: 2017-11-11
Nie było nas ponad miesiąc. Jednak w związku z pojawieniem się nowego członka rodziny nie było czasu na wiele innych rzeczy. 2 tygodnie spędzone w szpitalu odciągnęły nas od wszystkiego, ale najważniejsze że coś poszło do przodu. Wkońcu udało się zrobić ocieplenie budynku. Teraz jeszcze malowanie a dopiero za jakiś czas tynk.
Teraz czas na kładzenie płytek w kotłowni i podłączenie pieca. Po tym kładzenie płytek na parterze i schodach. Na górze pozostało jedynie pomalować i położyć wykładziny dywanowe. Już niby tak niewiele zostało a wydaje się że jeszcze mnóstwo rzeczy do zrobienia a dni coraz krótsze. Dobrze że najważniejsze rzeczy na dworze skończone, prąd w domku jest więc teraz można działać do późnej nocy.