Masakra
Nie wiem jak u Was, ale my jesteśmy za chyba najgorszą rzeczą w czasie trwania budowy. Po wielu godzinach spędzonych nad rozważaniami dotyczącymi elektryki wkońcu udało się zakończyć ten temat. Na początku mieliśmy w wielu miejscach robić halogeny, jednak ostatecznie doszlismy do wniosku że im mniej tym lepiej.
Praktycznie w każdym pomieszczeniu będzie oświetlenie centralne, nad stołem w jadalni lampa (zwis), podobnie w rogu salonu (tam będzie szafka rtv).
W łazience główne oświetlenie i 2 lampy po bokach lustra.
W kuchni, na bocznej ściance dodatkowo oświetlenie halogenowe, tam będzie zabudowa z czerwonej cegły i szkła. Taka szafka podświetlana z góry na wszelkiegi rodzaju kielichy i kieliszeczki i może znajdzie się tam miejsce na buteleczki z różnymi trunkami...
Coś w tym tylu, tylko z cegły:
Na klatce schodowej dwa kinkiety o podwójnym strumieniu światła na bocznych ściankach, w przyszłości pomiędzy nimi będzie tapeta, najprawdobodobniej z więżą eiffla.
W pokojach na poddaszu po dwa żyrandole bo pokoje są dość długie (8 metrów) a w łazience oświetlenie halogenowe.
Odnośnie gniazdek, planuję je we wszelkich miejscach przewidzianych na komody, stoliki nocne, biurka, pralkę, rtv, kaloryfery w łazienkach, odpowiednio za sprzętami w kuchni i nad blatem roboczym (dodatkowo jedno podwójne albo potrójne chowane w blacie kuchennym).